wtorek, 27 września 2016

Makijaż #55

Czerwony makijaż. Nie użyłam żadnych cieni, miałam zamiar dać bordowy pod oko, ale uznałam, że będzie to wyglądało zbyt przerażająco. Pod kolor dopasowałam usta, a policzki dość lekko zarysowałam. 
To miał być w początkowym zamierzeniu makijaż na Halloween (mimo, że nie obchodzę tego 'święta'), ale uświadomiłam sobie, że to dopiero za miesiąc, a nie za parę dni... Także trochę musiałam go 'uspokoić' :D


5 komentarzy:

  1. Makijaż jest specyficzny jak dla mnie, choćby przez podkreślenie dolnej powieki czerwoną kredką, ale to nie znaczy, że jest on brzydki. Bardzo podoba mi się kolorystyka.

    OdpowiedzUsuń
  2. I tak na pierwszy rzut oka skojarzył mi się z halloween :') Nie wiem co o nim myśleć, bywały lepsze :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Policzki śmiesznie wygladaja ale jest okej.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kości policzkowe rzeczywiście dziwnie zostały podkreślone, ale ogólnie makijaż jest udany.

    OdpowiedzUsuń