Czerwony makijaż. Nie użyłam żadnych cieni, miałam zamiar dać bordowy pod oko, ale uznałam, że będzie to wyglądało zbyt przerażająco. Pod kolor dopasowałam usta, a policzki dość lekko zarysowałam.
To miał być w początkowym zamierzeniu makijaż na Halloween (mimo, że nie obchodzę tego 'święta'), ale uświadomiłam sobie, że to dopiero za miesiąc, a nie za parę dni... Także trochę musiałam go 'uspokoić' :D

Makijaż jest specyficzny jak dla mnie, choćby przez podkreślenie dolnej powieki czerwoną kredką, ale to nie znaczy, że jest on brzydki. Bardzo podoba mi się kolorystyka.
OdpowiedzUsuńI tak na pierwszy rzut oka skojarzył mi się z halloween :') Nie wiem co o nim myśleć, bywały lepsze :)
OdpowiedzUsuńCałkiem fajny :D
OdpowiedzUsuńPoliczki śmiesznie wygladaja ale jest okej.
OdpowiedzUsuńKości policzkowe rzeczywiście dziwnie zostały podkreślone, ale ogólnie makijaż jest udany.
OdpowiedzUsuń