Metamorfoza #6 (volteria1)

Witam państwa przy 30 stopniach i gorącym wietrze.
Czy ktoś jeszcze nienawidzi gorąca jak ja?

W poprzednim tygodniu nie było metamorfozy, bo w piątek byłam na imprezie, a w sobotę leczyłam kaca moralnego, ale powiem wam, że niczego nie żałuję i było warto. Serio. Impreza końca roku szkolnego na 6+.

Dzisiaj zajmiemy się volteria1. Jest tak gorąco, więc mogę wam napisać tylko indżojcie. Bo warto.

Masz śliczną doll i wszystko co założysz będzie wyglądać świetnie. I kurde, tak jest i tym razem! Wspaniała spódnica, która kojarzy mi się z letnimi festiwalami. Hej, kto bawi się na Openerze? Ja nie :( O zapomniałabym! Masz w szafie wiele przepięknych tatuaży. Lubię cię.

Ale skorzystałam tylko z kota. Takie życie. Pozostałam w luźno wakacyjnej tematyce. Czasem zastanawiam się skąd ludzie biorą takie fajne dodatki jak ta torebka, czy wianek, a potem uderza mnie, że to dlatego, że jestem bidokiem. :( 

Postawiłaś na minimalizm. I to się chwali. Fryzurka, choć niedbała jest cholernie dobrym dopełnieniem wakacyjnego looku. Jestem jak szafiarka! :*

W swojej propozycji nie byłam już tak delikatna i pomału odnajduję się w kolorkach do makijażu. 

Z daleka nie wygląda to dobrze, więc nie sprawdzajcie. :)

Jak wam się podoba? 

Chyba zacznę naszą volteria1 regularnie podglądać, bo dziewczynka jest przepiękna. 

Co zostanie dzisiejszym namber łan? 

Może to:

Beenzino - How Do I Look? -> wspaniały wakacyjny klimat i uber utalentowany Beenzino! I pralki! Borze liściasty, nic mi więcej nie potrzeba!